Z góry przepraszam że tak późno , dodałam roździał , ale zbytnio nie miałam czasu . Następny , postaram się napisać szybciej . ;)
* Oczami Jess *
Wiedziałam że nie mogę im zaufać . Ale ja co ? Ja i tak swoje . Mogłam nie ufać , było za wcześnie. 2 raz oszukana przez osobę której zaufałam . Czemu ja mam takiego pecha ? . Myślałam , myślałam , aż w końcu doszłam do kremowo - brązowego domu . Zbliżyłam się do drewnianych drzwi i w nie zapukałam .
- Jess ! - pisnęła Avalon i się na mnie rzuciła .
- Cześć - zaśmiałam się .
- Wchodź - powiedziała i przepuściła mnie w drzwiach , weszła jasnymi schodami na górę .
- No chodź ! - krzyknęła a ja zrobiłam to co mi kazała . Muszę przyznać : dom ma ładny .
- No to tu jest mój pokój - wskazała na drzwi które znajdowały się obok nas - a to twój - dodała i otworzyła drzwi do ' mojego ' pokoju . Pokój był piękny .
- Mhmm... skoro już tu jesteś , nie ma tego całego ' One Direction ' , to może pójdziemy do klubuuu ? - wyszczerzyła się
- Dobry pomysł - przytaknęłam - tylko że ... nie mam w co się ubrać , jutro idę po ciuchy - posmutniałam trochę .
- Nie przejmuj się ! ja coś znajdę - zaśmiała się i poszła do swojego pokoju , a po kilku minutach wróciła z dwiema sukienkami w ręku .
* Oczami Liam'a *
- Nie ja się nie zgadzam . Nigdzie nie idziemy - odparłem gdy czwórka chłopców próbowała namówić mnie do pójścia do klubu
- Daddy , no czemu ? przecież Ona przyjdzie jutro . Co to za różnica czy po rzeczy czy spać u nas , to i tak ją zatrzymamy , a teraz możemy iść do klubu - odparł Louis
- No w sumie - powiedziałem , a jak na zawołanie wszyscy zaczęli , skakać , cieszyć się .
- Ej no taksówka czeka - powiedział w końcu Niall
- Jak to taksówka ? przecież nie zamawialiśmy - powiedziałem i podrapałem się po głowie.
- Ale jak Oni Cię przekonywali to ja po nią zadzwoniłem - zaśmiał się Niall .
Rozumiem,też ostatnio nie mam czasu!
OdpowiedzUsuńTa szkoła mnie wykańcza...
Rozdział jest mega..:)
Przypuszczam ,że 1D i Jess spotkają się na imprezie..
to będzie dopiero coś...
Czekam na następny:)