- Co za debil rzucił we mnie tortem ?! - krzyknęłam
- Zayn - powiedział Harry i Louis
- Malik - odparł Liam i Niall
- Malik Ty idioto ! Nie żyjesz !! - krzyknęłam i rzuciłam się na mulata , jednak nie udało mi się bo uciekł , a ja za nim . Po jakiś 10 minutach gonienia się , Zayn gdzieś zniknął .
- Zayn gdz - nie dokńczyłam bo ktoś mnie pociągnął za nadgarstek na sofę . Okazało się że to Zayn , a wyszło tak że to ja leżałam na Nim .
- Nawet z tortem na twrzy wyglądasz ślicznie - mruknął do mojego ucha a ja się zarumieniłam .
- Najlepszego ! - krzyknął Harry , Louis , Niall i Liam
- Co wy tu , jak ? tak szybko ? jak było ? będą małe Maliki ? - pytał Harry
- Harry ty zboczuchu ! - krzyknęłam - A ty ! - tu wskazałam na Zayn'a - Jeszcze raz to możesz już pożegnać się ze znajomymi i zamówić trumnę - powiedziałam i zeszłam z Zayn'a ( Dopis autorki : hahah xD jak to dziwnie brzmi ' i zeszłam z Zayn'a ' haha xD )
- Gdzie idziesz ? - spytał Niall , gd kierowałam się w stronę schodów
- Może by tak ubrać się ? - odpowiedziałam pytaniem na pytanie
- Tak to bardzo dobry pomysł - zaśmiał się Niall . A ja weszłam do pokoju , ubrałam się , starłam z twarzy ' maseczkę z tortu ' , umyłam zęby i zeszłam na dół .
- I jak zeszło ? - spytał Zayn
- Och , pieprz się Malik - burknęłam
- Z tobą zawsze , ale tak tutaj przy wszystkich czy na osobności ? - zaśmiał się
- Kolejny zboczony - mruknęłam i zrobiłam sobie 8 kanapeki , których w przeciągu 3 minut nie było.
- Jezus , dziewczyno jak ty dużo i szybko jesz - stwierdził Louis
- Jak Niall - podsumował Harry . Spojrzałam na Niall'a a On się uśmiechnął .
- Ale na prawdę ślicznie było ci z tym tortem - wyszczerzył się Zayn
- Wiesz jestem pewna że tobie by było ładniej . Więc zamknij tą piękną buźkę albo tort tym razem znajdzie się na twojej twrzy - odgryzłam się
- Uważasz że mam piękną buźkę ? - zapytał z ' bananem ' na twarzy
- Nie łap mnie za słówka - oburzyłam się
- Czemu nie ? w końcu wiem co myślisz o mojej buźce - znów się uśmiechnął
- Kurwa chcesz w ryj tym jebanym tortem czy wolisz jajkami ?! Od jajek w końcu te włosy będą ci lśniły - dogryzałam mu
- tylko że mi już lśnią - odparł dumny Zayn
- A no tak zapomniałam , są takie tłuste że aż lśnią - powiedziałam
- Oj już wyluzuj - uspokajał mnie Zayn
- To się lepiej zamknij ! - burknęłam
- Idziesz na spacer ? - spytał Harry
- Nie - syknęłam
- No chodź - prosił
- Ughh ... okej - zgodziłam się i wyszliśmy .
Ej to na serio dziwnie brzmi:D
OdpowiedzUsuńFajne,nie ma jak to urodzinowy tort:D
Lepiej go poczuć niż posmakować...
Ach te kłótnie Malika i Jess:D
Rozdział jest mega:)
"Zeszłam z Zayn'a" hahahhahahahahahaha boże jebłam xD
OdpowiedzUsuńOpowiadanie świetne, czekam na nn : )