Z dedykacją dla : Monika Olszewska ;)
---------------------------------------------------------------------------------------
* Oczami Jess *
Od dwóch a może trzech ? godzin siedzę w pokoju , który pokazał mi Niall . Oczywiście najpierw się nie zgodziłam żeby mi go pokazał ale On się uparł ... . Już wszystko wypakowałam . Siedziałam na łóżku i myślałam co teraz mam robić ? Nagle zapukał ktoś do drzwi .
- Właź - powiedziałam a zza drzwi wyszli Louis i Harry co było dziwne bo wcześniej się do mnie nie odzywali .
- Po co przyszliście ? - podniosłam brew ku górzę
- Pomyśleliśmy że może poszłabyś z nami do klubu ? - spytał pasiasty
- Czemu nie - wzruszyłam ramionami - tylko jak się ktoś dowie , to pozabijam - dodałam
- Ok , ok nikomu nie powiemy , bądź gotowa za godzinę - tym razem odezwał się Harry
- Jak mam być gotowa może byście ruszyli te tuste dupska z mojego pokoju ?! - spytałam podirytowana , bo stali i patrzyli na mnie jakbym ich rodziców bagietkami pozabijała . Na moje słowa , wyszli . Minęło 20 minut od ich wyjścia a ja nie wiem jak się ubrać ... . Zrobiłam pierw makijaż i fryzurę . Znów szukałam jakieś sukienki . No naprawdę nie wiem którą . Dobra poddaję się . Zamknęłam oczy i rękę wsadziłam do szafy , tak , tak , jest dokładnie tak jak się domyślacie , na losowo ją wybiorę . Gdy złapałam jakąś wyjęłam rękę z szafy i otworzyłam oczy , ujrzałam tą sukienkę < klik > . Buty i dodatki miałąm już wcześniej wybrane , więc z tym nie było problemu . Przebrałam się w sukienkę , założyłam buty oraz dodatki i zeszłam na dół .
- Ja pierdziele ! - krzyknąłHarry jak mnie zobaczył , a szklanka wypadłą mu z rąk . Momentalnie każdy zbiegł się dookoła ' zabójcy szklanki '
- Aż tak źle wyglądam ? - skrzywiłam się
- Wyglądasz se ... - zaczął Harry ale Liam mu przyłożył w brzuch - ślicznie - dokończył a ja się zaśmiałam .
- Miałaś nigdzie nie wychodzić !! - krzyczał na mnie Malik
- Zayn , uspokój się , Ona idzie ze mnąi z Harry'm - uspokajał go Tomlinson
- No właśnie , małpo - powiedziałam i wyszłam a za mną Harry i Lou . Pojechaliśmy taksówką , a po 10 minutach już byliśmy pod klubem . Myślicie sobie pewnie teraz ' O a teraz jesteś dla nich miła ' , nie to wcale tak nie jest , po prostu oni mnie tak bardzo nie wkurzają zresztą dzięki nim jestem w klubie . Mój telefon zabrzęczał , co oznaczało sms'a , spojrzałam na wyświetlacz , od Nathan'a , tak ... dobrze myślicie od Nathan'a Sykes'a . Od ponad dwóch lat piszę z nim na tt , nie widziałam jeszcze go na żywo tylko na zdjęciach , jak również on mnie . ' Co robisz piękna ? . Nathan xx . ' odpisałam : ' Właśnie wchodzę do klubu , a ty ? <3 , Jess xx. ' nie minęły nawet dwie minuty a dostałam odpowiedź : ' Ja też ;D ; * , Nathan xxx. ' Cieszyłam się że może jest w tym klubie co ja , ale pewnie nie ... Rozejrzałam się i zobaczyłam go .
- Nathan ! - krzykłam i podbiegłam do niego i ' rzuciłam się mu na szyję,' a Louis , Harry oraz pozostali członkowie The Wanted dziwnie na nas patrzyli . Zastanawiałam się czemu . Ale po chwili namysłu wiedziałam o co chodzi , że 1D nie lubi The Wanted , ze wzajemnością .
- Chłopaki , to jest Jess - przedstawił mnie im Nathan
- Cześć - przywitali mnie przytuleniem . Obróciłąm się do tyłu i widziałam jak Louis i Harry wracają do domu ?! zostawili mnie tu ?! a trudno ...
* 2 godziny później *
Jestem tu już dwie godziny. Nathan jest naprawdę spoko . Właśnie sączyłam już któryś kieliszek wódki wraz z chłopakami , a jak skończyłam zawołały mnie jakieś dziewczyny .
- Cześć jestem Avalon - przedstawiła się jedna
- Chcesz ? - spytała jakaś brunetka
- Z chęcią - powiedziałam i wciągałam jakieś zioło czy coś, nie wiem dokładnie co to było ... Pogadałam jeszcze z dziewczynami oraz wymieniłam się numerami telefonu z Avalon i poszłam do Nathan'a .
- Gdzie byłaś ? szukałem Cię - zamruczał do mojego ucha
- Hahah , i za to Cię kocham - powiedziałam i go przytuliłam . Traktuje go jak brata , mimo że go pierwszy raz widzę w realu , znałam go ponad dwa lata już . Nie obchodziło mnie , że nie lubią się z 'One Direction ' Dalej już tylko piliśmy , piliśmy , piliśmy i jeszcze raz piliśmy . Nie panowałąm już nad sobą , a marihuana jeszcze w tym pomagła .
- Ja już idę - powiedziałam do Nathan'a
- Zobaczymy się jeszcze ? - zapytał z nadzieją
- Pewnie - uśmiechnęłam się i chwiejnym krokiem ruszyłam w stronę willi chłopakó . Co jest dziwne ale drogę zapamiętałam ... A może nie zapamiętałam tylko misie Haribo mnie tam zaprowadziły wraz z moim jednorożcem ? Nie wiem ...
* Oczami Zayn'a *
Nie rozumiem ich ! jak mogli ją tam samą zostawić?! Jest 5 rano a jej jeszcze nie ma ! Siedzimy z chłopakami w salonie i czekamy .Gdy usłyszeliśmy trzask drzwi wejściowych szybko wstaliśmy z miejsce i podążyliśmy ku nim .
- Sama trafiłaś ? - ździwił się Liam .
- Nie ! Misie Haribo i jednorożec mi pomogli tu przyjść - uśmiechnęła się
- Ćpałaś ?! - krzyknąłem
- Nie kurwa , ksiądz za mnie ćpał - odparła i zaczęła się śmiać
- Niall , przyniesiesz jedzenie dla mojego jednorożca ? - spytała blondyna
- Jess idź już na górę ! - powiedziałem stanowczo
- Nie ! pierw nakarm mojego jednorożca ! - krzyknęłą
- Chodź - powiedziałem i przeżuciłem ją przez ramię , tym samym niosąc do pokoju i kładąc już śpiącą dziewczynę na łóżku.
Haha...to było mega!
OdpowiedzUsuń- Niall , przyniesiesz jedzenie dla mojego jednorożca ?
Leże i nie wstaje z podłogi:D
Ten rozdział jest boski,w ogóle ostatnia wymiana zdań między Jess a One Direction :D
Dziękuje za dedykacje,jesteś kochana:*
Dziękuje ! < 3 Nie ma za co ;D Ty tez ;* ;DD
Usuń